Avala House, w pobliżu stolicy Serbii Belgradu to nowy wymiar modernizmu.
To również przykład skrajnego minimalizmu i funkcjonalizmu.
Z drugiej strony to hołd dla lokalności i przyrody, który symbolizują betonowe podpory. Na nich osadzono budynek.
Wsporniki stanowią nawiązanie do lokalnych głazów. I pomimo betonowej konstrukcji wyglądają niemal organicznie.
Beton to współczesny kamień.
Niezwykle prosty, oparty na otwartym, prostokątnym planie budynek jest całkowicie przeszklony.
Konstrukcję oparto na stalowej ramie i wypełniono wielkich formatów oknami.
Obiekt podporządkowano przyrodzie, która stanowi integralny element konceptu architektonicznego.
Natura zdaje się wdzierać do środka. I to jest zgodnie z zamysłem architektów.
Zgodnie z filozofią modernizmu przyroda jest zapraszana do środka przez wszechobecne szkło.
Surowe wnętrza to oddzielone opcjonalnymi kurtynami, w istocie zasłonami obiekty.
Nie brakuje sypialni, toalety z umywalką czy designerskiego salonu.
Parterowa przestrzeń przypomina nam jak niewiele potrzeba, aby efektywnie mieszkać w harmonii ze światem organicznym.
Otwarta konstrukcja oparta na ramie umieszczona na dwóch podporach to odważny projekt.
Całość uzupełniają cztery zewnętrzne tarasy z siatki, blachy czy betonowych prefabrykatów.
Niezwykła, niemal mistyczna architektura która tworzy nową wartość. Serbia kreuje trendy w architekturze.
Rekomendacja totalna od trendu. I kolejny powód, aby zwiedzać Bałkany.