W 1990 Linda Evangelista powiedziała, że nie budzi się za mniej niż 10 000 dolarów dziennie. Istnieje jednak kategoria supermodelek, które nie muszą nawet brać udziału w nowych sesjach, by zarabiać duże pieniądze. Mowa w tym miejscu o Kate Moss, która nie musiała w ogóle rano wstawać, by uczestniczyć w nowej kampanii reklamowej.
W 1993 amerykańska marka zrealizowała film promujący nowy zapach Obsession Calvin Klein. Fotograf Mario Sorrenti i mało wtedy znana modelka Kate Moss zostali wysłani sami na Wyspy Dziewicze, bez sztabu asystentów, fryzjerów, speców od światła i makijażu.
„Miałem 20 lat, Kate 18”, wspomina Sorrenti. „Nie było nikogo, żadnych zmartwień, nie mieliśmy nic do stracenia. Wiesz, co mam na myśli? To były dobre czasy”. W innej scenie fotograf dodaje „Kate jest magiczna, czarodziejska, ale wtedy nie wiedziała jeszcze o tym, a ja po prostu jej powiedziałem: masz niesamowitą osobowość, siłę i urodę”.
Raf Simons postanowił ponownie sięgnąć do starej kampanii perfum podczas promocji nowego zapachu Obsessed. „Jedną z pierwszych rzeczy, które zrobiliśmy, kiedy rozpoczęliśmy pracę w Calvin Klein, było zapoznanie się z archiwum marki. Odkryliśmy wiele ujęć, które nigdy nie zostały wykorzystane i z obrazów zrozumieliśmy, jak narodził się romans między Kate i Mario”.
W wydanym oświadczeniu Simons powiedział, że „jest to opowieść o ikonie mody i fotografii, a także głęboka i osobista historia miłosna, która połączyła oba te światy”. Czekamy na nowe perfumy, podobnie pewnie jak miliony fanów Kate Moss.